Wiersze
LUTY 2025
„Postacie z bajek”
Chcę dziś spotkać kota w butach,
Lub Kopciuszka bucik znaleźć.
Chcę zamieszkać w cudnej bajce,
Zamków wielkich zwiedzać salę.
Krasnoludka śliczną czapkę,
Chcę na głowę włożyć brata.
W telewizor razem wskoczyć
Wprost do bajkowego świata.
GRUDZIEŃ
" ŚWIĘTA"- AUTOR NIEZANY
Idzie dobry święty,
Uśmiecha się w koło,
Grzecznym dzieciom biją
Serduszka wesoło.
Niesie w dużym worku
Słodyczy bez liku,
Pełno dzisiaj wszędzie
Radości i krzyku.LISTOPAD
„ Polska to nasz kraj”
Olga i Mikołaj Brzychczy
Polska to nasz kraj
Polska to Polacy
Kiedyś w Polsce rządził król
Teraz Pan Prezydent
Flagę kraju każdy zna
Biało-czerwone barwy ma.
„Deszczowy konik”
Dorota Gellner
Biegnie konik
Mokrą drogą
Z deszczu grzywę ma
I ogon.
Z deszczu siodło
I podkowy,
Bo to konik jest deszczowy.
Jedna kropla
Drugą goni
I podkowa
Srebrna dzwoni.
Lecz już koniec
Tej podróży,
Konik schował się w kałuży.
PAŹDZIERNIK 2024
„ Idzie Jesień”.
Idzie łąką, idzie polem
Pod złocistym parasolem.
Gdy go zamknie – słońce świeci.
Gdy otworzy – pada deszcz.
Kto to taki? Czy już wiecie?
Tak! To właśnie jesień jest!
„Wpadła gruszka do fartuszka”.
Wpadła gruszka do fartuszka,
A za gruszką dwa jabłuszka,
Lecz śliweczka wpaść nie chciała,
Bo śliweczka niedojrzała........................................................................................................................................................................................
ZABAWA PALUSZKOWA „ PIĘĆ MAŁPEK”
W dżungli kilka małpek żyło,
A dokładnie pięć ich było.
Pierwsza małpka
taka mała,
Druga małpka
wciąż skakała,
Trzecia małpka
wciąż płakała,
Czwarta małpka
wciąż się śmiała,
Piąta małpka
tak śpiewała:
W dżungli kilka małpek żyło,
A dokładnie pięć ich było… itd.
MAJ
Iwona Salach „Dla dzieci”
W każdej stronie świata
zawsze słońce świeci.
W różnych wioskach, w różnych miastach
lecz dla wszystkich dzieci
Dla Murzynka – co ma skórę
czarną jak kakao,
dla Chińczyka i dla Chinki
z miasta Mao Mao.
Nawet słabe światło słonka
świeci Eskimosom
a Indianom w Ameryce
grzeje stopy bose.
W każdej stronie świata
zawsze słońce świeci...
...dla wszystkich dzieci.
„Barwy ojczyste”
Czesław JanczarskiPowiewa flaga, gdy wiatr się zerwie,
A na tej fladze, biel i czerwień,
Czerwień to miłość,
Biel serce czyste,
Piękne są nasze barwy ojczyste.KWIECIEŃ
4 tydzień
,,ABECADŁO” J. TUWIM
Abecadło z pieca spadło,
O ziemię się hukło,
Rozsypało się po kątach,
Strasznie się potłukło:
I - zgubiło kropeczkę,
H - złamało kładeczkę,
B - zbiło sobie brzuszki,
A - zwichnęło nóżki,
O - jak balon pękło,
aż się P przelękło,
T - daszek zgubiło,
L - do U wskoczyło,
S - się wyprostowało,
R - prawą nogę złamało,
W - stanęło do góry dnem
i udaje, że jest M.
2 tydzień
,,W GOSPODARSTWIE”
T.M. Massalska
Pieje kogut już od świtu;
- Kukuryku! Kukuryku!
Kura do kurczaków żwawo
Gdacze: - W lewo!
Gdacze: - W prawo!
Kaczka kwacze: - Kwa! Kwa! Kwa!
Trzy kaczątka dziobem pcha.
Krowa muczy: - Mu! Mu! Mu!
Aż po prostu brak jej tchu.Koń opędza się od much.
I rży głośno: - Jestem zuch!
Świnka chrumka: - Chrum! Chrum! Chrum!
Co za hałas! Co za szum!
Kot cichutko miauczy: - Miau!
A pies szczeka: - Hau! Hau! Hau!1 tydzień
PISANKI
Dorota Gellner
Patrzcie,
ile na stole pisanek!
Każda ma oczy
malowane,
naklejane.
Każda ma uśmiech
kolorowy
i leży na stole grzecznie,
żeby się nie potłuc
przypadkiem
w dzień świąteczny.
Ale pamiętajcie!
Pisanki
nie są do jedzenia
Z pisanek się wyklują
Świąteczne Życzenia!
MARZEC
Wiosna piękna i radosna
Cała przyroda wraca do życia
Mała biedronka wyjdzie z ukrycia
Dzień z nocą wreszcie bitwę wygrywa
A do przylotu bocian się zrywa
Brzoza z pąkami tak uroczyście
Przywita zaraz zielone liście
I nawet żaba budzi się w stawie
Potem rechocze na świeżej trawie
Mrówka zaczyna wiosenne biegi
Mija hiacynty i przebiśniegi
Skowronek śpiewa o bazich kotkach
To jego pierwsza wiosenna zwrotka
DOBRZE ŻYJE, KTO SIĘ MYJE
Dziś opowiem Wam o myciu.
Mycie, to rzecz ważna w życiu,
Bowiem w sposób oczywisty,
Kto się myje, ten jest czysty.Żeby czyste były włosy,
Mycia głowy nigdy dosyć.
Nic się samo nie umyje,
Myj więc uszy, twarz i szyję.Zamiast liczyć na dentystę,
Staraj się mieć zęby czyste.
Niech się twym zwyczajem stanie,
Myć je rano i przed spaniem.
LUTYPOLSKA
M. Skrobacz
Polska to nasza ojczyzna,
każdemu dziecku tak bliska,
my zaś jesteśmy Polakami,
bo w naszym kraju,
w Polsce mieszkamy.
Tu jest nasz dom, przedszkole, mama i tata.
Miasta i wioski, chata rybaka,
morze i góry, kwiaty i drzewa,
nic prócz miłości nam nie potrzeba.LUTY
4tydzień
Pingwinia rymowanka
Dwa pingwiny się spotkały,
skrzydełkami pomachały.
Razem głośno zaklaskały
i dziobkami postukały.
Jeden bok, drugi bok
i do tyłu duży skok.
Kuper w tył, skrzydła klap,
i za ostry dziobek złap.
Nóżka ślizg, druga też,
kucnij i na brzuchu leż.Karnawałowa zabawa
Bożena Forma
Karnawał w przedszkolu -
stroimy więc sale.
Ma być w nich bajkowo,
przytulnie, wspaniale.
Są zwoje serpentyn,
wieszamy lampiony,
gwiazdeczki błyszczące
i barwne balony.
Pląsamy po sali,
to świetna zabawa.
Są stroje bajkowe,
niech żyje karnawał.
Zabawne konkursy,
występy artystów,
zagadki i nowych
tysiące pomysłów.
Wesołą zabawę
wodzirej prowadzi.
Jak tańczyć każdemu
na pewno doradzi.
Zabawa w przedszkolu,
wesoła zabawa.
Niech trwa jak najdłużej
wspaniały karnawał.STYCZEŃ
„Planety”
Słońce to gwiazda, świeci na niebie.
Ciepłe promienie wysyła do Ciebie.
Merkury, Wenus to Słońca sąsiedzi,
Może je człowiek kiedyś odwiedzi?
Potem jest Ziemia, wszyscy ja znamy.
Za Ziemią Mars, częściowo zbadany.
Pokryty pyłem oraz skałami
I nieczynnymi już wulkanami.
A dalej Jowisz, Saturn i Uran,
Neptun ukryty hen w gwiezdnych chmurach.
Wokoło Słońca się przemieszczają
I tajemnice swoje wciąż mają.
Wiersz „Jedzie Zima”
Jedzie Pani Zima
Na koniku białym.
Spotkały ją dzieci,
Pięknie powitały:
¾ Droga Pani Zimo,
Sypnij dużo śniegu,
Żeby nam saneczki
Nie ustały w biegu.
GRUDZIEŃ
Zegary
Różne zegary
Tik, tak, tik, tak – brzmią zegary.
Ma ich sto zegarmistrz stary.
Małe, duże, średnich sporo,
wciąż tykają nam wesoło.
Tik, tak, tik, tak, bim, bam, bom,
słychać stu zegarów ton.
Nowy zegar się pojawił,
w osłupienie wszystkich wprawił.
Jak to? – dziwią się zegary.
Tylko stoi przez dzień cały?
Bez wskazówek? Bez tykania?
Godzin wcale nie wydzwania.
Wciąż wyświetla cyfry nowe,
aż się wszystkim kręci w głowie.
Nowy zegar się odzywa:
– Tak to teraz z nami bywa.
Taka w nas elektronika,
że już żaden z nas nie tyka.
Mechanizmy nowe mamy,
czas dokładnie wyświetlamy.Wieczór wigilijny
Biały obrus lśni na stole,
pod obrusem siano.
Płoną świeczki na choince
co tu przyszła na noc.
Na talerzu kluski z makiem,
karp jak księżyc srebrny.
Zasiadają wokół stołu
dziadek z babcią, krewni.
Już się z sobą podzielili
opłatkiem rodzice.
Już złożyli wszyscy wszystkim
moc serdecznych życzeń.
W kuchni
Stoją ciaśniutko sprzęty na blacie.
Tak jak rodzina, jak brat przy bracie.
Sokowirówka, blender i toster,
robot kuchenny. Wszystkie radosne!
Bo już się grzeje szybko piekarnik.
A na kuchence gwiżdże, wziuu!, czajnik.
I już nie będą tylko stać. Skąd!
Bo zaraz z tatą włączę im prąd!
Zrobimy ciasto, koktajl i krem.Teatr
Teatr to miejsce jest niezwykłe,
zaczarowana każda chwila,
kurtyna w górę się unosi
i przedstawienie rozpoczyna.
Na scenie dzieją się historie
wesołe, smutne, zagadkowe,
można do kraju baśni trafić
i poznać światy całkiem nowe.
Można się wzruszyć, rozweselić,
nauczyć wielu mądrych rzeczy,
uważnie patrzeć, pilnie słuchać,
ciekawym być i bardzo grzecznym.PAŹDZIERNIK
„DRZEWA JEDNOSYLABOWE” Jerzy Ficowski
W parku są wysokie drzewa.
Któż by po nich się spodziewał,
że z nich każde, choć olbrzymie,
ma tak maciupeńkie imię!
Oto wśród krakania wron
milczy sobie wielki klon,
a tam, gdzie brzmi wróbli ćwierk,
igły swe najeża świerk,
na wiewiórek skoczny pląs
dobrotliwie patrzy wiąz,
rozłożysty liści kłąb
wznosi na konarach dąb,
szumi na rozstaju dróg
czerwonymi liśćmi buk,
dalej, pełen szczerb i rys,
stoi w ciszy stary cis,
a grab czeka w parku tym,
bym do niego znalazł rym...
Każde drzewo – z innym listkiem,
lecz z rodziny jednej wszystkie.
Nazwałbym je jednym słowem:
drzewa
jednosylabowe.
„SPAĆ SIĘ CHCE” Hanna Łochocka(fragment)
Przychodzi taki czas,
że pospać chce las.
Gałąź ostatni liść strąca
i skrzypi: – Jestem śpiąca...
Rozwarta dziupla drzewa
ziewa.
Do dziupli tej wiewiórka
puszysta daje nurka,
by zdrzemnąć się choć trochę.
A kto jest wielkim śpiochem?
Miś.
Pod korzeniami sosny
mości się w gawrze już dziś
i mruczy: – Widzi mi się,
że tak jak inne misie
prześpię tak aż do wiosny...
Kolację zjem na zapas
i będę chrapać, chrapać!„PRZY MROWISKU” Maria Konopnicka (fragment)
Co to się tak rusza nisko?
— To, dziateczki, jest mrowisko.
Czyście nigdy nie widziały,
Jak ten naród żyje mały?
O, to światek jest ciekawy!
Ma on swoje ważne sprawy,
A choć drobny, tak się trudzi,
Że zawstydza dużych ludzi.
Miastem mrówek jest mrowisko.
Budują je przy pniu blisko,
By gałęzi dach zielony
W deszcz przydawał im ochrony.
Wnet tam domy i ulice
Wznoszą pilne robotnice,
Wnet budują mosty, wały, —
Taki zmyślny ludek mały.
Co igliwia tam naniosą,
co żywicy z ranną rosą,
Co wszelakiej tam zdobyczy,
Tego, dziatki, nikt nie zliczy!
Mały, duży się przykłada...
Każdy ma — gdy ma gromada,
Zyska gniazdo? — Każdy zyska —
Takie prawo jest mrowiska.
WRZESIEŃ
"W przedszkolu jak w domu"
Czy słońce na niebie, czy deszcz z nieba leci,
idą z rodzicami do przedszkola dzieci.
W przedszkolu zabawek i książek bez liku.
Każdy ma miejsce przy małym stoliku.
Razem z naszą panią pilnie się uczymy.
Gdy czas na zabawę, chętnie się bawimy.
Powiem wam coś jeszcze, nie mówcie nikomu,
że my się czujemy w przedszkolu jak w domu!